sr2logo
Mistrz Włoch w pizzy klasycznej otwiera Twoją pizzerię - Strony Rynku

Mistrz Włoch w pizzy klasycznej otwiera Twoją pizzerię

Kolejki do restauracji to rzadki widok – nas jednak zaskoczył, podczas wizyty w pizzerii Tutti Santi we Wrocławiu, która jest częścią sieci prowadzonej przez Mistrza Włoch w pizzy klasycznej Valeria Valle. Pierwsza restauracja Tutti Santi powstała w Polsce trzy lata temu.
Ikoną i partnerem marki jest utalentowany i nagradzany na wielu międzynarodowych zwodach pizzy we Włoszech Valerio Valle. Tutti Santi to synonim jakości, oferujący swoim gościom pizzę premium.

8

Rozmowa z Sergiuszem Urbaniakiem, Prezesem Sacro Sp. z o.o., która wprowadziła na polski rynek markę Tutti Santi.

 

– Dziś posiadają Państwo 6 lokali. Skąd pomysł, aby na polski rynek gastronomiczny wprowadzić prawdziwą włoską pizzę?
– Oczywiście pomysł nie jest nowy, ani szczególnie odkrywczy. W Polsce są tysiące pizzerii, w tym setki włoskich, problem polega na tym, że wciąż mało jest restauracji, które tworzą pizzę według najlepszych technologii. Większość myśli, że pizza to takie banalne danie. Tymczasem pizza i jej technologia we Włoszech nieustająco się rozwija. Tworzone są różne rodzaje ciasta, opracowywane są nowe procesy jego dojrzewania, dzięki czemu pizza jest nie tylko pyszna, ale przede wszystkim lekkostrawna.
– Co wyróżnia koncept Tutti Santi na tle konkurencji?
– Wychodzimy z założenia, że naszym gościom chcemy zaoferować pizzę na najwyższym światowym poziomie, dokładnie taką, jaką można spróbować w najlepszych pizzeriach w Neapolu. Stąd rola naszego partnera, zdobywcy tytułu Mistrza Włoch w pizzy klasycznej – Valeria Valle. On odpowiada za jakość i osobiście wdraża technologię produkcji mistrzowskiej pizzy w każdej naszej restauracji.

– W takim razie jak powstaje pizza Mistrza Włoch?

– Stosujemy autorskie receptury Mistrza, który przez lata doskonalił technologię w swoich pizzeriach. To skomplikowany proces – tajemnica tkwi w cieście.Podczas jego dojrzewania zachodzi ok. 300 procesów chemicznych. Żeby pizza była nie tylko pyszna, ale także lekkostrawna trzeba wiedzieć co tam się dzieje i jakie czynniki mają na nią wpływ (temperatura, gramatury, czas, zawartości białka w mące itd.). Ich zrozumienie pozwala odnaleźć klucz do doskonałego produktu. Oczywiście niezwykle ważne są także składniki – mamy własnego dostawcę, który systematycznie sprowadza dla nas najlepszej jakości włoskie produkty.

– W takim razie taka pizza musi być droga.

– W Tutti Santi kierujemy naszą ofertę do osób, które cenią sobie wysoką jakość i smak. To świadoma i bardzo udana strategia. Ten segment jest mniej podatny na argumenty cenowe. Natomiast zdecydowanie stawia na jakość, dlatego unikamy promocji cenowych. Jednocześnie dzięki temu, że działamy już w ramach grupy zakupowej możemy uzyskiwać bardzo dobre marże. Cena naszych pizz to przedział 16,90 – 29,99 zł. Nie narzekamy na brak klientów. Natomiast częstym widokiem są kolejki do naszych restauracji.

– Jak ważny jest wystrój restauracji ?

– Podchodzimy do tego z ogromną atencją. Nasze lokale to perełki architektoniczne. Korzystamy z usług wysokiej klasy architektów, używamy oryginalnych i pięknych materiałów wykończeniowych. Efekt jest taki, że nasi goście czują się u nas doskonale i chętnie wracają. To właśnie założenie naszego biznesu – zaoferować pizzę na światowym poziomie, w pięknym miejscu z super obsługą.

– Jak wygląda strona finansowa tego biznesu ?

– Powiem tak – wszystkie nasze restauracje zarabiają, a franczyzobiorcy są bardzo zadowoleni z osiąganych zwrotów z inwestycji. Nakłady inwestycyjne to kwota od 180 do 500 tys. zł w zależności od wielkości lokalu i jego stanu. Obejmuje ona całość nakładów na adaptacje, wyposażenie, marketing i szkolenia.

– Jak wygląda wsparcie dla franczyzobiorców?

– Oczywiście najlepiej jest zapytać o to naszych franczyzobiorców. Kandydatów zawsze zapraszamy do wizyt referencyjnych. Mogę jednak powiedzieć, że nasi franczyzobiorcy są bardzo zadowoleni ze współpracy. Oczywiście podstawowym kryterium satysfakcji jest rentowność i szybki zwrot z inwestycji – to mają, ale ważne są też inne aspekty począwszy od tego, że działają w ramach konceptu, który daje im ogromny wyróżnik marketingowy, produkty na światowym poziomie, a skończywszy na tym, że korzystają z najlepszych cen surowców i sprawdzonego łańcucha dostaw dzięki działaniu, jako grupa zakupowa. Wspomnę także, że otaczamy ich stała opieką w fazie przygotowania i otwarcia przygotowując projekty, szkoląc i dostarczając wszystkie potrzebne materiały i wiedzę. Staramy się budować rodzinne, partnerskie relacje, chcemy żeby nie był to tylko biznes, ale miejsce, w którym wszyscy czujemy się dobrze w swoim gronie dzieląc wspólną pracę i pasje.

– Państwa pizzerie znane są we Włoszech. W tamtejszej prasie pojawiają się informacje o otwarciach kolejnych lokali. Czy przewidują Państwo działalność na tym rynku w przyszłości?

– Rzeczywiście pojawiło się kilkanaście wzmianek w prasie i internecie we Włoszech, ale nie planujemy tam rozwoju.

– Dlaczego?

– To bardzo trudny rynek, mocno rozdrobniony, restauracje prowadzone są rodzinnie, niestety często działając w szarej strefie. Poza tym we Włoszech trwa teraz kryzys, a warunki dla rozwoju biznesu są trudne. Rozpoczęliśmy jednak rozmowy na temat sprzedaży master franczyzy do Niemiec, jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie tam powstanie pierwsza restauracja Tutti Santi poza granicami Polski.

– 2015 – jaki to był rok dla marki Tutti Santi?

– Mamy za sobą bardzo dobry rok. Otworzyliśmy 4 pizzerie, wdrożyliśmy do menu nowe produkty, wszystkie nasze pizzerie są rentowne. Pozyskaliśmy także kolejnych kandydatów na otwarcie nowych lokali franczyzowych.

– Czym zaskoczą Państwo swoich klientów w 2016 roku?

– W 2016 r. w naszym menu pojawią się nowe wyrafinowane smaki pizz, którymi na pewno zaskoczymy pozytywnie naszych gości. Wprowadzimy także do menu 1–2 makarony. Poza tym skoncentrujemy się na poziomie obsługi gości i wdrożymy program standardów związanych z mierzeniem czasów obsługi i zachowania naszego personelu prowadząc badania Mystery Shoperów.

– Jakie są plany rozwoju firmy na najbliższe lata?

– Proces przygotowania każdej, nowej pizzerii nie jest prosty. Przykładamy ogromną wagę do lokalizacji, inwestujemy spore środki w wystrój i technologię, dlatego nasze tempo rozwoju to 4–5 pizzerii rocznie. Chcemy mieć pewność, że każdy lokal będzie zdolny utrzymać standard, dlatego także dobór i weryfikacja franczyzobiorców wymaga czasu. Na początku lutego tego roku otworzyliśmy kolejną pizzerię w urokliwym miejscu Starego Konina na bulwarach nadwarcieńskich. Mamy już także kolejne lokalizacje i wybranych franczyzobiorców, dlatego myślę, że co najmniej utrzymamy tempo rozwoju z 2015 r.

– Życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.

Follow by Email
LinkedIn
Share